Nie
da się ukryć, że przy płaskim dachu w DNW największe obawy
miałem o szczelność dachu na którym będzie taras. Po wielu
poszukiwaniach i próbach trafiłem na firmę GAMRAT.
Już kilka lat wcześniej w hurtowniach widziałem różnego rodzaju
materiały do oczek wodnych i hydroizolacji. Wiedziałem że temat
wymaga szczególnej dbałości o jakość materiału i wykonawstwo.
Postawię nawet tezę, że w DNW najważniejszy jest pływak i dach.
Wszystko inne można wymienić, podmienić, załatać lub naprawić.
Tak więc pełen optymizmu i odrobiny twórczego lęku zadzwoniłem
do Pana Arkadiusza z firmy Gamrat,
który od razu podchwycił temat i bardzo profesjonalnie i miło
mnie przyjął. Wiedziałem, że jak każda duża giełdowa spółka
woli sprzedać tira swoich produktów, ale mimo że ja potrzebuję
raptem 300 m2 geomembrany na dach poczułem się jakbym zamawiał
materiały na co najmniej nowy stadion.
Im cieplej tym lepiej / gorzej.. Jak
pewno wiele osób pamięta przez cały maj i kawałek czerwca
praktycznie cały czas lało. Nie było ani razu 5-7 dni suchych.
Taki okres jest niezbędny aby wyłożyć dach hydroizalacją DachGam.
Są to warunki wymagane przez producenta i certyfikowanych przez
GAMRAT wykonawców. Ja wiedziałem, że po obfitych opadach dach od
góry ma w sobie trochę wilgoci i taka szczelna „guma” na dachu
może tę wilgoć zamknąć z trudnymi do przewidzenia skutkami. Tak
więc jako już wszystko i wszystkich udało się dograć zrobił się
8 lipca 2010r. Tego dnia odebrałem we Wrocławiu z magazynu GAMRAT
materiał i już ok. 10:00 pierwsza rolka materiału był położona.
Tak to prawda !!! przyznam, że gęba mi się cieszyła praktycznie
cały dzień. Główna połać dachu została wykonana praktycznie w
3 godziny. Firma, która była wykonawcą widać, że zjadła na tym
zęby i wszystkie ruchy mieli przećwiczone. Mimo, że słońce
okrutnie paliło chłopakom robota paliła się w rękach. Pod
koniec dnia użyłem pompę zanurzeniową którą wrzuciliśmy do
Odry i wężem strażackim zaczęliśmy na dachu robić basen. To był
jeden z tych momentów kiedy kolejny raz upewniłem się, że ciągle
cieszy mnie budowanie domu na wodzie i że na pewno go muszę skończyć.
Wody na dach wlaliśmy sporo i woda zachowała się zgodnie z
oczekiwaniem. Zaczęła wyciekać przez specjalne przepusty w
attyce. Wg normy dla dachów płaski wystarczyłaby tylko jedna
rynna o średnicy 10 cm. My
daliśmy razem 8 przepustów x 0,25 m2/ szt = 2 m2. To tak na
wszelki wypadek wiele razy więcej niż wymaga norma : ) Zobacz
Filmy z próby szczelności powłoki DachGam.
|