|
|
|
|
WYBÓR MIEJSCA NA DNW
|
|
|
CUMOWANIE
Wybór
odpowiedniej techniki cumowania to połowa sukcesu i przespane noce. Jak
może zauważyliście woda w rzekach zmienia często swój poziom.
Powody są najogólniej dwa. Działania przyrody w postaci opadów i co
za tym idzie większych poziomów wody. Drugi powód to wymuszone działanie
ludzi. W przypadku sił natury warto po prostu być czujnym. W mojej
ocenie to wystarczy, a pomocne będzie zwykle myślenie. Sporo
o zagadnieniach powodziowych napisałem
tutaj >>> Jeśli chodzi o działania ludzi wynikają one w większości
z konieczności regulowania stanów rzek na potrzeby żeglugowe. Ponieważ
na niektórych rzekach w Polsce odbywa sie żegluga również ta
zawodowa, niejako ona ma największy priorytet. W miesiącach kiedy
stany wody są niskie dla zapewnienie żeglowności drogi wodnej RZGW
musi sztucznie "zbierać" wodę między śluzami które co
kilka kilometrów są na rzece. Skutkuje to tym, że częste są wahnięcia
stanu wody o nawet 1m. W związku z tym wyróżnić można dwie
podstawowe metody cumowania.
DOSTĘP
MEDIÓW
Energia elektryczna
|
Kilka miesięcy temu kiedy w mojej dzielnicy była awaria i wyłączyli prąc ze smutkiem
stwierdziłem, że jesteśmy niewolnikami elektryczności. Praktycznie każda sfera naszego życia jest zależna od prądu. W
związku z tym wybierając miejsce do cumowania Twojego DNW musisz przewidzieć przyłącze elektryczne. Jeśli w pobliżu na ulicy jest szafka elektryczna (taka szara i brzydka) wystarczy udać
się do właściwego zakładu energetycznego i na specjalnym druku złożyć
wniosek o Przyłącze Energetyczne. Trzeba będzie podać przewidywany pobór prądu w kW oraz kilka danych. Na Twoim DNW niezbędny
będzie licznik na podstawie wskazań którego będziesz płacić rachunki. Dla własnego poczucia spokoju warto aby instalacja elektryczna była wykonana tak że jeśli zabraknie prądu z szafki będzie można podać doraźnie energię małym agregatem prądotwórczy (w MAKRO są takie zabawki już za 800 zł). Oczywiście doraźnie, bez prasowania koszul i robienia
prania...
|
|
|
Woda i ścieki
|
Praktycznie wszystkie miejsca do cumowania jakie miałem okazję widzieć nie miały
na nabrzeżach przyłącza z wodą bieżącą. Za kilka lat będą w Polsce profesjonalne
cumowiska z przyłączami. Na ten czas trzeba planować, że wodą będzie gromadzona na pokładzie w zbiornikach. Z tego powodu woda ta na pewno nie
będzie mogła być używana do celów spożywczych. Od razu możesz przyjąć, że gotowania zupy lub herbaty wodę
będziesz kupować w baniakach. Oczywiście wodę można przegotować i pewno też
się da wypić..:). Pozostałe potrzeby tj. mycie naczyń, mycie w łazience, pralka,
zmywarka itp. z powodzeniem możesz zapewnić wodą ze zbiorników. W planowaniu ilości musisz wyjść od ilości domowników i ich płci...:) Konstrukcja DNW i jego wyporność z powodzeniem pozwala przechować w zbiornikach nawet 10000 l wody (10000 kg). Pamiętaj tylko, że z wody, która stoi w zbiorniku pow. 2 miesięcy wytrąca
się na dnie osad, który nie każdemu się podoba. Wodę usługową dostarczają praktycznie w każdym mieście. Wiem że
robią to na telefon, a dostawa 7000 litrów to wydatek max 150 zł. Woda, która zostanie zużyta również musi być przechowana w zbiornikach. Pamiętaj, że jej wypuszczania do rzeki jest karalne. Idealną metodą na pozbycie
się ścieków jest zamówienie wozu asenizacyjnego. Wystarczy w google wpisać "wóz asenizacyjny, miasto". Taka wizyta na kosztuje max 130 zł.
|
|
|
Szacunkowe
zużycie wody:
Kobieta: 40-60 litrów/dzień ( w lecie nawet 100 l )
Mężczyzna: 30-50 litrów/dzień ( w lecie nawet 100 l )
Zmywarka: 18 l/ pełny cykl zmywania
Pralka:
50 l/ jedno pranie
|